Kalendarium

zbqj

wrzesień 2018
Gdańsk

Mrok nie znosi pustki, miejsce tych co odeszli zapełnili nowi, czasem przyjezdni, czasem stali rezydenci, tyle że akurat teraz postanowili wypełznąć z nory, czas pokaże czego dokonają...

Edward z klanu Ventrue
Wielce zasłużony dla Camarilli, walnie przyczynił się do zmasakrowania powstania wilkołaków na Węgrzech w 1956, później aktywny udział w koterii która żelazną ręką utrzymała tam władze aż do końca lat 80 tych, w niezbyt jasnych okolicznościach przeżył masakrę swojej koterii i uciekł nad Bałtyk do Gdańska, nie wiedzieć czemu właśnie teraz się uaktywnił? czyżby niespodziewane przebudzenie z Torporu? A może jakieś poza kulisowe machinacje Ventrue wezwały go na piedestał? Czas pokaże

Petru z klanu Tzimitsi
Tak głęboko zakamuflowany w podziemiach miasta że Seneszal musiał spędzić wiele dni w archiwum aby odnaleźć jakiekolwiek ślady o tym tajemniczym kainicie, fala domysłów zalała umysły miejskich harpii, w jakim celu i spod jakiego kamienia wypełzła ta kreatura... i najważniejsze pytanie. Po co?

Hlava bez klanu
kolejne indywiduom , zadziwiająco sprawnie poruszające się w tkankach miejskich, tak jakby tu już był... wielce tajemniczy jegomość, stwarzający wrażenie wielkiej wewnętrznej mocy... kolejna kreatura której należy się bać?

Mohamed z klanu Gangrel progenitura Inger
Inger wlazła bez pukania do gabinetu księcia Alberta
warknęła coś w stylu
"Mam potomka"
i poszła, i właściwie to wszystko co w tym temacie wiadomo, książę robi dobrą minę do złej gry, Harpie zachodzą w głowę co się stało, Inger nikt nie widział od miesiąca, Seneszal posłusznie zanotował
progenitura Inger, Mohamed, zainteresowanych odsyłam do Inger, ale jak to mówił pewien stary Nosferatu "Po co wkładać samemu głowę w paszczę lwa?"

Inger
kilka dni później Inger wróciła do kancelarii ubrana bardzo elegancko i gustownie, ghul pod drzwiami próbował stawiać opór ,ale został bestialsko skopany (stracił oko) i ponoć przyłapała księcia infragranti, z kim tego już nie wiadomo (prawdopodobnie z Alicją), ale tego samego dnia kancelaria księcia wydała dokumenty poświadczające wyspę Sobieszewska jako domenę Inger, tym samym oddalając wszelkie roszczenia Stowarzyszenia Amber

Samor z klanu Malkavian
skąd to przypełzło? cholera wie, łazi po mieście z Serafinem, opowiada jakieś dyrdymały i kocopoły, na oficjalnej kolacji z Alicją gdy podali krewetki w maśle i sosie miętowym uparł się że powróży jej z z kart i pierwsze co wyciągnął z pliku pomiętych i polepionych kart była ŚMIERĆ, Alicja o mało nie dostała ataku apopleksji... wszystkie nieoficjalne kanały już wiedzą że ma na niego oficjalną alergię..

oprócz tego miejskie wróbelki ćwierkają że:
- Stowarzyszenie Amber wystąpiło oficjalnie o przyznanie jej specjalnych pozwoleń i przywilejów u ujścia Wisły do morza w okolicach wyspy Sobieszewskiej, pewnie by problemu nie było gdyby o bardzo podobny plik nie wystąpiła Fundacja Gaja reprezentowana przez Kancelarie Muller&Braun end Soon, po mieście przelała się fala plotek kto da więcej, ponoś Serafin aż się obślinił na samą myśl o milionach które na niego czekają...
- trwają jakieś przepychanki o dwie całkiem cenne domeny, jedna po Hruście szalonym Malkavie i druga po Lunie, o tyle s Hrustem sprawa jest dość prosta, miał potomka który prawdopodobnie domenę odziedziczy to z Luną już tak łatwo nie jest Gdańsk-Oliva to wielki teren leśny, zamieszkany przez Kain wie jakie stwory, nie dość że po mieście krąży plotka że Luna żyje to nie ma za bardzo chętnych aby tą schedę przejąć, pewnie było by prościej gdyby na środku domeny nie stała ogromna Katedra Oliwska, ponoć dźwięk jej organów usypia demony... z drugiej strony domena przylega do Lotniska w Rębiechowie i Kaczka by chętnie przytuliła ten teren gdyby tak się nie lansowała na mieście i nie świeciła gołymi cyckami w tej swojej spelunie "Jantar" a zamiast tego pomyślała o przyszłości. Dużo kontrowersji wzbudza też jeszcze jeden "spadek" po Lunie, zakotwiczony w porcie wielki statek badawczy "Barakuda"...
- w okolicach centrum zostało zgłoszonych kilka zniknięć głównie turystów, niby koniec sezonu i ludzi coraz mniej ,ale piękna pogoda sprzyja zwiedzaniu więc nadal tłumy się przelewają przez Długi Targ, dwóch ponoć wpadło po pijaku do kanału, inny postanowił popływać po rzece o północy...
- anonimowy darczyńca dokonał wpłaty na konto Oceanarium, bardzo dużej kwoty, zarząd Oceanarium analizuje możliwości prawne rozbudowy fokarium

zbqj

Sesja 33
Październik 2018
Gdańsk

Inger "Gaja" Gangrel 7th Camarilla
Hlava Nosfertau 8th Camarilla
Serafin Brujah 9th Camarilla Seneszal Primogen Gdańsk
Sambor Malkavian 8th Camarilla

- Szeryf Teresa wyjeżdża na 2 tygodnie pozałatwiać sprawy prywatne
- w domenie Hlavy znika kilkoro dzieci, Zosia wraca sama do domu, nigdy tam nie dociera
- do Elizjum wpada Ghul Bogumiła i mówi że coś zabiło jego Pana, koteria faktycznie na miejscu stwierdza śmierć Bogumiła, masę śladów które nic nie mówią, oraz zakołkowaną Natasze potomka Bogumiła, Sambor ciągle wróży Tarota i ciągle wyciąga Śmierć, Natasza umiera, Inger widzi scenę jej śmierci z rąk Kazimierza , chwilę rozmawia przez komunikator z Adamem\Kazimierzem, coś niszczy krzyż na parkingu
- Inger ściąga Utkene z rezerwatu, ta stwierdza że Kazimierz ściągnął tu tysiące zbłąkanych dusz, a Adam je wszystkie wchłonął...
- następnego dna Natasza nadal żyje i nadal ma kołek, Serafin wyciąga kołek , Hlava stawia ją na nogi, Natasza opowiada co tu się działo
- ginie wychowawczyni Zosi....

... - Bracie Damianie, w imię Chrystusa zaklinam cię obudź się, bracie Damianie - młody dominikanin co raz bardziej przerażony potrząsał ramieniem śpiącego starszego człowieka - bracie Damianieeee... - cichy jęk zawodu.
- Czego chcesz ?!? - surowy , wręcz ascetyczny głos brata Damiana uciął zawodzenia młodego.
- Niech będzie pochwalone imię Pańskie, bracie Damianie nie mogłem cie obudzić, już się bałem że Pan wezwał Cię do siebie...
- Mów co się stało - ton głosu niebezpiecznie zbliżył się do wybuchu.
- Pamiętasz Bracie sprawę z Gdańska z maja 2017? nasze służby odnalazły wtedy tego Demona którego kazał ścigać Brat Krammer, dokonałeś rytuału oczyszczenia , aktywność Demona wygasła, kilka dni temu nasze detektory wykazały go ponownie, sprawdziliśmy to bardzo dokładnie, i nie ma wątpliwości , Demon wrócił, jest bardzo silny, i bardzo aktywny, zabrał kilka bardzo młodych dusz, i bardzo je zbezcześcił... tak mi przykro
- to nie twoja wina Synu - tym razem ton był nie mal ojcowski - niezwłocznie się tym zajmę - będę - potrzebował transportu - już się tym zająłem - dobrze, bardzo dobrze...

zbqj

Sesja 34
Październik 2018
Gdańsk

Inger "Gaja" Gangrel 7th Camarilla
Hlava Nosfertau 8th Camarilla
Sambor Malkavian 8th Camarilla

- o spotkanie prosi tajemniczy człowiek, w Elizjum okazuje się ze to Jezuita, który w Adamie/Kazimierzu widzi jakiegoś demona, koteria dochodzi z nim do porozumienia. Wskazówki od Jezuity kierują ich na posterunek policji gdzie siedzi Adam, po dość sprawnych negocjacjach i za nie wielka kasę uwalniają Adam, ten natychmiast kradnie radiowóz i jedzie na stadion gdzie trwa koncert hevy metalowy. Adam wchodzi na scenę i mocami prezencji zawładnął tłumem, brak Serafina jest tu aż nadto widoczny, tłum w ekstazie morduje się wzajemnie a Adam zbiera dusze, totalna masakra.
- Inger wraz z Hlava odpędzają demona przy pomocy Czarnego Kamienia
- dwa dni wcześniej, spotykają Nosiwodę, musisz znależ kamień... Samor wyrusza z Nosiwodą w dalsza podróż, Adam wraca do żywych...

zbqj

Na skrzynkę mailowa Hrusta w świątyni przyszedł mail
przekazał wam go Bogumił

Witam

Kilka dni temu dotarła do mnie smutna wiadomość o odejściu Kazimierza, nie ukrywam bardzo smutna wiadomość, jako że był moim potomkiem tak jak i jego brat bliźniak Adam, Kazimierz wypierając się swojego pochodzenia próbował się odciąć od moich wpływów, no cóż, miał prawo, mając to na uwadze nie będę szukał winnych jego śmierci ani wnikał jak się to stało. Z racji rozlicznych obowiązków nie mogę do was przybyć, ale jeden z moich potomków postanowił osobiście zadbać o sprawy Kazimierza, oczekujcie jego samolotu w czwartek wieczorem. Licze na pomoc i współpracę.

Francisco Domingo de Polonia

zbqj

Sesja 35
Październik 2018
Gdańsk

Inger "Gaja" Gangrel 7th Camarilla
Hlava Nosfertau 8th Camarilla
Adam Lasombra 7th Camarilla

- Inger z Hlava bardzo się wiadomością nie przejęli, Seneszal sprawę olał (plotki głoszą że gdzieś pije na mieście) Książe wyjechał na konferencję Ventrue do Mediolanu, Szeryf ma urlop i sprawy rodzinne na głowie, zgodnie z hierarchią władzę sprawuje Seneszal
- tuż przed przylotem na lotnisku w Gdańsku
- Zdenerwowana Kaczka szlifuje obcasami terminal normalnie jak by w pracy była przy autostradzie
- Lotnisko obstawia (jak się później okaże) BOR
- ląduje "rejsowy" z Berlina, jak się okaże że i owszem Boeing jest ale na pewno nie rejsowy a raczej prywatny, z jednym pasażerem, w obstawie pełnej, okazuje się że to Adam brat Kazimierza, osikana Kaczka boi się wyjść, jeszcze bardziej osikany Jacob próbuje "witać" gościa
- prywatnym śmigłowcem najpierw leci do byłej domeny Brata, tam niezbyt mile powitany przez Bogumiła, nie znajduje z nim nici porozumienia
- następnie zwiedza domenę Hlavy, tu panowie odnajdują wspólne zainteresowania
- dzwoni Albert gdzieś z Ibizy wściekły na cały świat, że nikt go nie uprzedził że ma gości na domenie
- zwiedzane wyspy Inger
- przylatuje Pipo i Luna, Luna przywozi 4 Nosferatu ,a Pipo Fosgen i skrzynię szmaragdów
- Inger próbuje załatwić uniewinnię dla Luny, Teresa stawia opór ale suma przysług Inger sprawę przeważa, ma to być ostatecznie załatwione na kolacji dnia następnego

zbqj

Sesja 36
Kwiecień 2019
Atlantyk

Inger "Gaja" Gangrel 7th Camarilla
Kazimierz "Lupus" Hrust Malkavian 7th Camarilla
Edward Wiliam Ventrue 8th Camarilla
Hlava Nosfertau 8th Camarilla
Serafin Brujah 9th Camarilla
Petru Tzimitsi 13th Camarilla

budzicie się na pokładzie wielkiego kontenerowca gdzieś na środku Atlantyku, zamknięci w jednym z kontenerów, bardzo luksusowo urządzonego kontenera. każdy z was miał na nadgarstku aktywną opaskę biometryczną, gdy opaski wykryły waszą aktywność ruchową włączył się ekran z jakimś krajobrazem ,a znajomy głos Domingo de Polonii, wyjaśnił wam całą sytuację. w Gdańsku i okolicach ktoś przeprowadził potężny, bardzo potężny rytuał, prawie na pewno z udziałem Czarnego Kamienia, powstał nie przenikniona dla istot ponad naturalnych sfera, nieprzekraczalna, ani tradycyjnie, ani przez umbrę, nie działają rytuały czary, po prostu nic, dla zwykłych ludzi przeszkody nie ma żadnej. Fransico w zamian za zasługi które dla niego zrobiliście w tych czy wcześniejszych wcieleniach, w tych lub równoległych koniunkcjach czasu postanowił was zebrać i ugościć w Nowym Yorku, nie którym z was troszkę poprawił pamięć, wymazując te czy inne negatywne emocje. dopłyniecie jutro wieczorem do portu, gdzie was oczekuje z niecierpliwością...

zbqj

expy za kampanię czyli jeden exp, za każdą sesje
Krystian 35 exp
Ester 35 exp
Jasiek 20 exp
Paweł 6 exp
Tomek 4 exp
Krzysiek 4 exp