Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

BN'i

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> RPG / D&D / D&D 5ed Curse of Strahd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suchy
Szeregowy



Dołączył: 03 Kwi 2020
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:47, 03 Cze 2020    Temat postu: BN'i

Grigor.



Tajemniczy namolny podejrzany typ, który namówił was by przybyć do Barovii, wręczył wam (prawdopodobnie) fałszywy list od jego Pana i zostawił was samych pośród mgieł nieopodal bram Barovii. Co lub kto nim kierował na ten moment pozostaje zagadką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suchy
Szeregowy



Dołączył: 03 Kwi 2020
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:06, 08 Lis 2020    Temat postu:

Ismark Kolianovich zwany też Ismarkiem Mniejszym



Obecny bugermaster Barovii. Syn poprzedniego bugermastera Kolyana Indrinovicha i starszy brat Ireeny Kolianovich.
Na jego prośbę zgodziliście się odeskortować jego siostrę do bezpiecznego miejsca z dala od wzroku Strahda.
Jest dobrym człowiekiem który poważnie traktuje swoje obowiązki i robi co w jego mocy by wyprowadzić podupadającą Barovię na prostą.

Ostatni raz widzieliście go przed udaniem się do obozu Vistani przy jeziorze Tser. Jako, że przed opuszczeniem miejscowości pomogliście mu rozwiązać część problemów z mieszkańcami można założyć, że sprawy w Barovii idą pod jego przywództwem ku lepszemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suchy
Szeregowy



Dołączył: 03 Kwi 2020
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:13, 08 Lis 2020    Temat postu:

Ojciec Donavich



Kapłan w świątyni Pana Poranka z Barovii.
Jego syn został rok temu przemieniony przez Strahda w wampirzego pomiota.
Ojciec Donavich niestety nie mógł odnaleźć w sobie siły by zadać swojemu dziecku cios łaski i zamknął go w krypcie pod światynią, co zaskutkowało tym, że mieszkańcy przestali odwiedzać jego świątynię.

Heinrich i Norin postanowili rozwiązać tą sytuację i przy odrobinie perswazji i pomocy Ismarka udało im się przekonać kapłana do skrócenia cierpienia chłopaka.

Po symbolicznym pogrzebie jego syna na szczęście kapłan nie pogrążył się w rozpaczy i z wolna przy pomocy Ismarka w momencie kiedy opuszczaliście Bariovię świątynia powoli zaczynała wracać do dawnej świetności.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suchy dnia Nie 16:16, 08 Lis 2020, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suchy
Szeregowy



Dołączył: 03 Kwi 2020
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:31, 08 Lis 2020    Temat postu:

Stara Bella



Tajemnicza starsza pani sprzedająca magiczne placki w Barovii.

Według słów Ismarka działalność tą prowadzi jeszcze ze swoją matką i siostrą.
Plotki głoszą że mieszkają w starym młynie kilka dni drogi w kierunku Vallaki.
Jak udaje im się regularnie pokonywać tą całą drogę ciągnąć spory wózek bez napotykania się po drodze o jakiekolwiek niebezpieczeństwa pozostaje tajemnicą.

Placki które sprzedają są niewątpliwie magiczne. Po głębszej fachowej analizie w wykonaniu Norina okazało się, że nie są trujące. Jedynie wywołują u osoby która je zjadła "miłe i kolorowe sny". Samo przez się to nie jest niebezpieczne, ale ludzie potrafią się od nich uzależnić podobnie jak od każdej innej używki. Niestety w ostatnich miesiącach po tych wszystkich nieszczęściach jakie spotkały mieszkańców Barovii, wielu z nich wydaje się być chętnych do uciekania w taką kolejną odskocznię od otaczającej ich szarej i ponurej rzeczywistości.

Po rozmowie paradoksalnie okazała się zadziwiająco miłą i sympatyczną starszą panią. Nie tylko nie uciekała ze strachem od naszych bohaterów, ale wręcz udzieliła im kilku wartościowych rad.

Norin (i tylko on) przed rozmową z nią zauważył dziwną rzecz.
Na parapecie jednego z budynków nad nią stał dziwny kruk z niebieskawym odcieniem piór. W jego oczach dało się dostrzec przebłysk inteligencji i ewidentnie ostrzegał go przed kontaktem z tą kobietą.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suchy dnia Nie 16:45, 08 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suchy
Szeregowy



Dołączył: 03 Kwi 2020
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:20, 08 Lis 2020    Temat postu:

Ireena Kolianovich



Młodsza siostra Ismarka. Młoda, dość ładna dziewczyna ale też i obdarzona silną wolą, która z jakiegoś powodu przykuła uwagę Strahda.
Wampir już co najmniej 2 razy zdążył ją pokąsać.
W najmniejszym nawet stopniu nie jest zainteresowana odwzajemnieniem jego zalotów, zwłaszcza, że mroczny Pan prawdopodobnie uczyniłby z niej poddaną jego woli wampirzycę.

Drużyna zgodziła się ją odeskortować w bezpiecznie miejsce z dala od wzroku Strahda - Vallaki.

Choć sprawia wrażenie delikatnej, nie jest jej obce posługiwanie się mieczem, oraz dysponuje pewnymi ograniczonymi magicznymi zdolnościami.
Jak tylko może stara się pomagać bohaterom w miarę swoich możliwości.

Prawdopodobnie ma rude włosy, które farbuje na czarno. Robi to, ponieważ według folkloru Barovii rude włosy przynoszą pecha. Po krainie krąży też wiele opowieści o rudych ładnych dziewczynach, które zawsze kończyły tragicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suchy
Szeregowy



Dołączył: 03 Kwi 2020
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:25, 08 Lis 2020    Temat postu:

Volenta



Wampirza "żona" Strahda, która dowodziła atakami na dworek Kolianovichów, które udało wam się odeprzeć.
Jak do tej pory jeszcze nie próbowała bezpośredniej konfrontacji z bohaterami, ale zapewne jest to tylko kwestia czasu.

W całej Barovii ludzie się jej słusznie obawiają gdyż jest znana ze swojego okrucieństwa i sadyzmu wobec swoich ofiar. Ponoć skłonności te wykazywała jeszcze za życia i właśnie rządzą krwi wzbudziła zainteresowanie Strahda.
Po jej przemianie w potwora jej okrucieństwo tylko przybrało na sile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suchy
Szeregowy



Dołączył: 03 Kwi 2020
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:33, 08 Lis 2020    Temat postu:

Madame Ewa



Sławna na całą Barovię matriarchini Vistani. Jest tak zwaną "widzącą" czyli osobą obdarzoną wieloma magicznymi mocami w tym możliwością zaglądania w przyszłość.

Jest znana z otwartego pomagania wszystkim poszukiwaczom przygód jakich Strahd uwięził w Barovii. Zwłaszcza z odczytywania ich przyszłości z kart.

Jak sama twierdzi robi to z obawy przed zniewoleniem jej miłującego nad wszystko wolność ludu przez Strahda.
Nikt nie jest w stanie powiedzieć ile ma lat. Nawet najstarsi z najstarszych pamiętają, że w latach swej młodości Madame Ewa już była starą kobietą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suchy
Szeregowy



Dołączył: 03 Kwi 2020
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:46, 08 Lis 2020    Temat postu:

Sir Colvin



Widmo rycerza przeklęte przez Strahda, które napotkaliście parę dni drogi od Barovii w ruinach jego ufortyfikowanego dworku.

Dawniej był podobnie jak nasi podróżnicy, poszukiwaczem przygód, którego Strahd sprowadził do Barovii. Niestety jego drużyna poległa i świadom, że sam jeden nie jest w stanie pokonać potwora postanowił być wsparciem dla innych zwabionych do tej krainy grup.
Założył małą osadę która stała się czymś w rodzaju oparcia lokalnej społeczności i bezpiecznym schronieniem dla każdego sprzeciwiali się potworowi.

Wszystko to skończyło się, gdy ponad rok temu przybyły do barovii arcymag namówił go do wzięcia ataku na zamek Ravenloft.
Zginął tam, podobnie jak wszyscy ludzie, których prowadził do ataku, jednak w przeciwieństwie do nich nie został wskrzeszony jako zombie.

Strahd przeklął go i od tamtej pory miał wabić podróżników do swojego dworku oferując im schronienie tak jak to robił wcześniej, jednak w nocy gdy ich czujność była osłabiona miał się obracać przeciwko nim.
Jak do tej pory przez rok próbował walczyć z klątwą, jednak jasnym jest, że powoli szaleństwo ogarnia go coraz bardziej i kwestią czasu jest kiedy jego wola zostanie złamana i stanie się kolejnym nieumarłym niewolnikiem Strahda.

Na szczęście przy spotkaniu z drużyną udało mu się opanować na tyle żeby ich uprzedzić o tej przypadłości i na szczęście udało mu się ich nie skrzywdzić.

Jak sam stwierdził jest możliwym zdjęcie z niego klątwy, jednakże wymagałoby to potężnej magii kapłańskiej do której jak do tej pory nasi bohaterowie nie mieli dostępu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> RPG / D&D / D&D 5ed Curse of Strahd Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin